Jak nasza motywacja wpływa na efektywność i chęci ucznia?

Wystarczyła chwila na plaży, aby powstał ten luźny wpis. Luźny nie oznacza nie potrzebny, ale bardzo dla mnie ważny. Pomyślcie sobie ,,nie chce Wam się czegoś przygotować na lekcje, ani sami się nie przygotowujecie" to jak Waszym uczniom ma się chcieć Was słuchać. No jak.....

,,Chwila relaksu i wpis jest."
Do sedna sprawy wpis powstał po smutnych i nie zrozumiałych jak dla mnie słowach ,,po co tworzę jeszcze więcej papierologii" w pracy nauczyciela. I to nie są jedyne słowa jakie usłyszałam w czasie swojej pracy. Inne to: ,,po co tyle robisz" (chodziło o konkursy), a najbardziej dla mnie smutny tekst jaki usłyszałam ,,poczekaj, aż się wypalisz" od starszej koleżanki, którą bardzo szanuje. Serio, można tak mówić do młodych nauczycieli, chyba tylko po to aby całkowicie zbrzydł im ten moim zdaniem cudny zawód.
To wszystko powoduje, że rośnie we mnie złość i nie zgoda na to co się dzieje w szkole.

  • Czy przygotowanie materiałów na cały rok i powtarzanie ich co roku, to ma sens. Przecież, każdy uczeń jest inny, każda klasa jest inna. Pamiętam, taką sytuacje dwie klasy totalnie różne w jednej wszystko poukładane żadnych problemów wychowawczych, a do drugiej klasy szłam jak na ścięcie. Musiałam sobie opracować jakiś system w jednej klasie był to wykład i notatka, a w drugiej klasie chwila rozmowy i cały czas ćwiczenia, aby ją zająć, aby nie rozniosła klasy. Czy moje przygotowanie wcześniej wszystkiego na cały rok nie znając tych klas miałoby sens.

  • Drugi aspekt gotowe lekcje wychowawcze co roku to samo? Tutaj ze mną każdy się zgodzi, że lekcje wychowawcze, można przygotować te ,,sztampowe" czyli np. profilaktyka uzależnień od papierosów, narkotyków, moja dzielnica itd., ale można zrobić to w różnoraki sposób. Scenariusze godzin wychowawczych powinny powstawać na bieżąco, wraz z analizą tego czego potrzebuje nasza klasa. Np. Jest problem wyśmiewania, kolejna lekcja na temat przezwisk, wyzwisk. A tak a pro po ostatnio moją ulubioną piosenką dla dzieci jest ta na temat przydomków:  taki bonus odrywając się od sytuacji. (kliknij na dole)

  • Kolejna rzecz przygotowywanie konkursów, dodatkowych prezentacji czy ciekawostek ma na zadaniu tak jak Ja to mówię ,, rozbujaniu klasy". Na przykład możliwość złączenia na początku roku szkolnego wszystkich klas pierwszych i przeprowadzenia konkursu na temat: "Jak znasz kraje Europy?", gdzie puszczamy muzykę, pokazujemy jedzenie, dobrze się bawimy, śmiejemy, zgadujemy a nawet śpiewamy, tańczymy kankana, wpływa na poznaniu siebie nawzajem, dajemy chwilę relaksu, zabawy uczniom, oni się integrują. To jest dla mnie ważne, aby chęć uczenia się danego przedmiotu nie umarła, żeby na moje lekcje szli z ciekawością, co dziś pani wymyśliła. A uczę w szkole średniej i nie zawsze jest mi łatwo coś wymyślić. 

  • Podam Wam przykład nie uczyłam dziewczynki, miałam z nią tylko jedno zastępstwo, a ona po dwóch latach zobaczyła mnie w bibliotece i mówi:
,,Czy pani do Nas wraca? A ja mówię, że tak. Odpowiada mi: Bo ja pamiętam jak pani na zastępstwie opowiadała nam: Jak to Szczecin jest wzorowany na planie architektonicznym Paryża?" Wiedzieliście o tym...:-) Jak sobie teraz o tym przypominam, to aż miło mi się robi. Bo to ważne, żeby nawet zastępstwa były ciekawe.
  • Wracając do tematu. Słowa: ,,poczekaj, aż się wypalisz", mnie zdruzgotały. Czy warto zawsze słuchać starszych koleżanek, dla których kierat szkolny tak bardzo z powszedniał. Moim zdaniem nie warto, i błagam studenci, przyszli nauczyciele, nie słuchajcie tego. Nie pozwólcie, aby doszło do wypalenia. Ja nie pozwolę a ty?

  • Na plaży się przygotowałam i pokazałam książkę ,,Klucz do efektywności nauczania" Hanny Hamer, uważam że każdy student pedagogiki, przyszły nauczyciel oraz nauczyciel praktykujący powinien ją przeczytać. Ja to wiem i mam\a nadzieję, że Wy to wiecie, że:
motywacja, chęci, pomysły nauczyciela ↝są wprost proporcjonalne↜ do motywacji, chęci i efektywności ucznia
Każdy z nas wie i rozumie, że nasza motywacja równa się motywacji ucznia.

  • W ostatnim moim akapicie, nie będę dużo pisać odpowiedzcie sobie na zawarte w tekście na zdjęciu pytanie: Dlaczego? Ja wiem dlaczego uczę, a ty?


"Może warto sobie odpowiedzieć po co trafiliście do szkoły?  Ja z powołania. A ty?  Uczysz bo musisz zarabiać na chleb, czy jest to dla Ciebie wyjątkowy zawód?



P.S. To obiecana przeze mnie piosenka. Pozdrawiam Patrycja.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zeszyt wychowawczy klasy

Ciekawe godziny wychowawcze!

Pierwsze zebranie w szkole jako wychowawca o zgrozo... Jak je przetrwać? Jak się na nie przygotować?